Niecodziennie zuchy spotkały się na zbiórce w sobotę i w dodatku w nowym miejscu, nowej harcówce zwanej „Labiryntem”.
Było to podyktowane tym, że drużynowy pojechał sprawdzać miejsce obozowe, ale o tym możecie przeczytać w innym wpisie.
W trakcie zbiórki uczestniczyliśmy w wyścigu kapsli, dowiadując się jednocześnie w co kiedyś bawili się nasi ojcowie i matki jak nie było komputera czy telewizora. Druh Arek przygotował trudny tor przeszkód, najpierw wyrysował linie toru kredą wraz z zakrętami i zwężeniami, a potem umieścił na nim różne przeszkody, przez które musieliśmy przejść czy je wyminąć.
Po zawodach nasze szóstki konkurowały ze sobą jeszcze w innych konkurencjach, takich jak budowa najwyższej wieży czy przejście przez tor przeszkód z zawiązanymi oczami.
Jednak największą frajdą był wampir w zakamarkach labiryntu, ponieważ po zgaszeniu światła w naszej nowej harcówce naprawdę można się ukryć jak panuje całkowita ciemność.